Góra

Najnowsze God of War

Dalsze losy siepacza ze Sparty, które możemy znów odkrywać w najnowszej części God of War, nie mogły się obejść bez krwawego konfliktu. Co ciekawe teraz zaczyna się on niewinnie bez udziału intryg boskich czy zdradzieckich paktów.

Konflikt

Zapłonem jest konflikt między tubylcami, w który protagonista zostaje uwikłany, tylko dlatego że wypełniał ostatnią wole zmarłej żony. Oczywiście eskalacja konfliktu przybiera postać krwawej jatki, która rozlewa się po całej krainie.

Z ojca na syna

W nowej części dostaniemy mnóstwo pytań bez odpowiedzi. Do tego okazuje się, że Kratos ma syna Arteusa, który jednak ma problem z oczywistymi życiowymi zadaniami. Chłopak jest na tyle nieporadny, że nawet zdobycie jedzenia sprawia mu trudności. Jednak pod okiem ojca szybko przechodzi szkolenie posługiwania się bronią i wykorzystuje je całkiem skutecznie

Trudne relacje

W grze widać zderzenie dwóch światów, pełnego rezerwy ojca i jego relacje z oczekującym miłości synem. Wymaga od niego posłuszeństwa i oczywistych rzeczy, które jednak są dla chłopca krokami milowymi. Jakakolwiek pochwała rzadko pada z ust rodziciela i raczej wygląda to jak relacja z dowódcą niż członkiem rodziny.

Ku tradycji

Jednak to cała postać Kratosa jest w zgodzie z dotychczasowym wizerunkiem wyłaniającym się z poprzednich części. Był i nadal jest ponurakiem i jako taki mimo gorącego uczucia do swojego potomka nie zmienia w sobie tej burkliwej natury.

Fabuła gry ma w sobie dużo do odkrycia. Sojusze jakie można zawiązać przez cały jej tok są w wersji minimalnej, ale za to dopracowane na cacy. Od każdej z postaci możemy wyciągnąć dość dużo i nie jest to kalejdoskop kolejnych scen które się na koniec nam mieszają. Do tego udało się dołączyć całkiem zgrabnie wątki humorystyczne, które łagodzą ponuractwo Kratosa.

Author: Dawid Marczewski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *